Co do tytułu - wydaje mi się, że tytuł zawierający frazę "wystąpienia publiczne"
będzie dobry. Może coś z dodatkiem "pod kontrolą" lub "bez stresu". Robię na swój
użytek mini badania poprzez stronę ZAPYTAJ: jakie są największe problemy ludzi
związane z wystąpieniami publicznymi. Na pierwszym miejscu jest stres i trema, na
drugim brak kontroli nad grupą, dalej różnego rodzaju nieprzewidziane sytuacje. Może
to Wam pomoże w znalezieniu tytułu.

Co do grupy docelowej to uważam że świetnie trafiliście. Ja robię prezentacje
najczęściej dla niewielkich, maksymalnie 50 osobowych grup a zdarzają się grona
10-osobowe zatem można skierować sprzedaż ebooka do osób występujących w bardziej
kameralnych warunkach. Te pomysły są właśnie na takie kilkudziesięcioosobowe
audytoria a nie na kilkusetosobowe. Jak zapewne zauważyliście bardzo mocno stawiam na
indywidualny kontakt ze słuchaczem. Jestem pewien, że taki sposób prowadzenia
wystąpień jest skuteczny także przy prezentacjach sprzedażowych.

A może zrobić jakiś podtytuł związany właśnie z indywidualnym traktowaniem uczestnika
konferencji, szkolenia czy prezentacji sprzedażowej. Myślę, że dla wielu prowadzących
problemem jest "przerobienie" masy uczestników a w tym wszystkim gubią się
indywidualne potrzeby uczestnika. Co Pani o tym sądzi?

Fotografie prześlę w tym tygodniu i mam nadzieję, ż pierwsze opinie też.